Od tych słów zaczynały się prawie wszystkie listy do Mikołaja napisane przez uczniów klas pierwszych przebywających w świetlicy szkolnej. Listy były kolorowe, z rysunkami lub opisem wymarzonych prezentów. Dla niewtajemniczonych prezenty były dość konkretne: Maja chciałaby zielone rybki i królika; Antek prosi o słodycze i owoce (najchętniej truskawki); Klara czeka na świecący znak „Kocham Jednorożce”; Lila uwielbia gry, więc marzy o grze „Żabki” i Playmobil (wersja: weterynarz); Vanessa chciałaby kotka i pieska w pudełku; Ania także marzy o piesku w pudełku; Amelka i Judyta wolałby dostać kredki; Bartek chciałby mini-zoo, w którym będą rybki i żółw, a do tego jeszcze misia i samochód; a Emilka ma nadzieję dostać szachy, czerwonego królika i spinnera.

Ufff… Święty Mikołaj będzie miał co dźwigać… ;)

W napisaniu kilku „słów wstępu” do Świętego, przedstawieniu nas i naszych „prezentowych” próśb pomogła nam pani Małgosia Rosolska, które j chcielibyśmy bardzo podziękować za pomoc. Dodam, że szepnęliśmy Mikołajowi, by i o Pani nie zapomniał :)

Na koniec dodam, iż wszystkie listy zostały już wysłane do Laponii i teraz zostało nam tylko czekanie na Mikołaja i wymarzone prezenty…………… :)

m.m.

p.s.

Kochani proszę nie zapomnijcie 06 grudnia o szklance mleka i ciasteczku dla zapracowanego Świętego Mikołaja!!!

Zobacz zdjęcia

wstecz

Najnowsza galeria zdjęć